Kobiety w Polsce aktywnie działają i wpływają na politykę zagraniczną, ale tym „statkiem” wciąż sterują mężczyźni - nowy raport i debata
Podziel się
Europa Równość płci

Kobiety w Polsce aktywnie działają i wpływają na politykę zagraniczną, ale tym „statkiem” wciąż sterują mężczyźni - nowy raport i debata


Odsetek kobiet wpływających na polską politykę zagraniczną rośnie, jednak podczas negocjacji na najwyższych szczeblach czy w panelach dyskusyjnych stanowią nadal mniejszość. Pomimo że same dość pozytywnie oceniają swoją pozycję w tej branży, prawie każda Polka aktywna w niej potrafi wymienić oznaki dyskryminacji, głównie w formie okazywanego lekceważenia, z którymi się spotkała ze względu na płeć – wynika z pierwszego w Polsce badania na temat kobiet w polityce zagranicznej, które przeprowadził Instytut Spraw Publicznych i Fundacja Heinricha Bölla. Potwierdzają to goście, zaproszeni do udziału w debacie na ten temat.

Jak wskazała dr Agnieszka Łada, dyrektor Programu Europejskiego ISP, współautorka badania, liczba kobiet na stanowiskach związanych z kształtowaniem polityki zagranicznej w Polsce zależy od konkretnego obszaru ich pracy. Choć w Ministerstwie Spraw Zagranicznych kobiet jest coraz więcej, jedynie co piąta osoba  kierująca placówką dyplomatyczną to kobieta. W polityce nadal są wyraźną mniejszością - w Parlamencie Europejskim kobiety w polskiej grupie stanowią jedynie jedną czwartą jej składu. W środowisku eksperckim kobiet nie brakuje, ale im wyżej w hierarchii, tym ich liczba się zmniejsza: odsetek ekspertek na stanowiskach kierowniczych na uczelniach oscyluje wokół 30-40% (39% na uczelniach publicznych, 32% na wybranych uczelniach prywatnych), a w think tankach wynosi 30%. We wszystkich analizowanych sytuacjach kobiety przeważają na stanowiskach niższego i średniego szczebla, na których intensywność pracy jest największa, różny zaś jest realny wpływ na decyzje. 
Małgorzata Druciarek, kierowniczka Obserwatorium Równości Płci ISP tłumaczyła, że duża liczba kobiet zajmujących niższe stanowiska na uczelniach czy w administracji wiąże się ze stosunkowo niższymi zarobkami, które – zdaniem respondentek – zniechęcają mężczyzn.  Z kolei niewielka reprezentacja kobiet na czołowych stanowiskach na placówkach zagranicznych, a szczególnie w Parlamencie Europejskich jest związana z atrakcyjną finansowo pracą oraz szeroko pojętą władzą, o którą mężczyźni silnie rywalizują.

Kobiety częściej rezygnują ze wspinania się po drabinie kariery ze względu na trudność pogodzenia tego typu pracy zawodowej z obowiązkami rodzinnymi.

Podczas debaty z udziałem: Romana Imielskiego, szefa newsroomu Gazety Wyborczej, dr hab. prof. nadzw. UWr Anny Pacześniak z Katedry Studiów Europejskich Uniwersytetu Wrocławskiego, Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz, dyrektorki forum Idei Fundacji im. Stefana Batorego, byłej podsekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, ambasadorki RP w Moskwie oraz zastępczyni dyrektora w Ośrodku Studiów Wschodnich oraz Karoliny Zbytniewskiej, redaktorki naczelnej, EURACTIV.pl moderowanej przez Piotra Maślaka z TOK.fm wielokrotnie wracano do obserwacji, że w sferze publicznej – podczas debat wokół polityki zagranicznej oraz w mediach – mężczyźni wyraźnie dominują. Jak podkreślali rozmówcy, wynika to z tego, że dziennikarze oraz organizatorzy debat zapraszają do dyskusji wciąż te same osoby – mężczyzn, a samym kobietom często brakuje pewności siebie, aby aktywnie włączać się w debatę publiczną. 

Strukturalne bariery stojące na drodze kobietom w ich karierach w polityce zagranicznej powodują jednak, że system kwot w pewnych dziedzinach jest na razie najlepszym rozwiązaniem, aby zapewnić kobietom właściwy udział w życiu publicznym.

Dyskusja wywiązała się wokół zagadnienia dotyczącego słuszności rozwiązań systemowych, takich jak kwoty przy obsadzaniu stanowisk. Z badania wynika, że kobiety chcą być doceniane za kompetencje – i to one, zdaniem respondentek, odgrywają kluczową rolę w obsadzaniu stanowisk, w ich karierze oraz w decyzjach personalnych wobec współpracowników. Jednocześnie badane dostrzegają, że podwójne obciążenie kobiet pracą zawodową i obowiązkami domowymi stanowi główną barierę na ich ścieżce kariery. Podzielone są głosy, w jakiej mierze kwoty płci przy obsadzaniu stanowisk politycznych i eksperckich są koniecznym rozwiązaniem, aby poprawić sytuację kobiet. Wszystkie badane jak i dyskutanci podczas debaty zgadzali się co do tego, że kluczowe w branży powinny być kompetencje i nie byłoby dobrym rozwiązaniem wybieranie kobiet głównie ze względu na płeć. Strukturalne bariery stojące na drodze kobietom w ich karierach w polityce zagranicznej powodują jednak, że system kwot w pewnych dziedzinach jest na razie najlepszym rozwiązaniem, aby zapewnić kobietom właściwy udział w życiu publicznym.

fot. Kevin Skrzypczak


Raport powstał w oparciu o analizę danych zastanych oraz 27 wywiadów pogłębionych z Polkami działającymi w sferze polityki zagranicznej: dyplomatkami, urzędniczkami, polityczkami, ekspertkami z uczelni i think tanków oraz dziennikarkami.

Czytaj publikację: Małgorzata Druciarek, Agnieszka Łada, „U wioseł i za sterem. Kobiety w polskiej polityce zagranicznej”

Słuchaj audycji w TOK.fm na temat kobiet w polskiej polityce zagranicznej z udziałem dr Agnieszki Łady i Małgorzaty Druciarek

Nagranie debaty



Infografiki



Zapisz się do newslettera
Newsletter